no tak... doczekały się te moje "cuda" na publikację. Ostatnio to na nic nie mam czasu. Chociaż nie jest aż tak źle. Dzisiaj, wracając z pracy zatrzymałam się na chwilę w jesiennym złoto pomarańczowym lesie i nie mogłam wyjść z zachwytu jak jest pięknie. Trochę brakuje mi Beskidu i pewnie w niedzielę gdzieś pojadę.
Butelki na zamówienie...dla ekologów :)
A ta na lekarstwo :)
Trochę spękań i złota
Jeszcze nie ma przeznaczenia, ale na pewno znajdzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz